Orędzia różne – 1988-1999 (wybór)
1988
2 marca 1988
Do Mariji, we Włoszech.
„Wzywam was, byście uczynili z waszego czasu i z całego waszego życia spotkanie z Jezusem. Niech wasze rozmowy z innymi zbliżają ich do Jezusa. Nie pozwólcie, by choć jedno ze spotkań było stracone. Myślcie o Jezusie”.
21 kwietnia 1988
Marija: Pani wprowadza mnie w tajemnicę miłości i cierpienia, które jest fundamentem wspólnoty. Powinnam to napisać i będę mogła to upublicznić, kiedy Pani mi powie (…). Reguła wspólnoty oparta jest na orędziach, szczególnie tym z dwudziestego piątego lutego.
Bez daty
Vicka przebywa w szpitalu w Zagrzebiu, w Chorwacji. Bardzo cierpi na ciężką chorobę.
„Dam Ci zdrowie bez objawień albo dam Ci krzyż i objawienia”.
Vicka wybiera zdrowie, później jednak tego żałuje. Po czterdziestu dniach bez objawień Matka Boża przychodzi do niej i pozwala jej zmienić decyzję. Vicka z radością przyjmuje swój krzyż i cierpienie.
1989
26 stycznia 1989
Jakov: Matka Boża jest bardzo smutna z powodu grzeszników na tym świecie. Jest także bardzo smutna, ponieważ nie żyjemy Jej orędziami. Maryja prosi o modlitwę, szczególnie w rodzinach, w tych dwóch intencjach.
Kwiecień 1989; data przybliżona
Mirjana: Chciałabym przekazać młodym następujące wezwanie Matki Bożej:
„Jeśli nie mogą uwierzyć w Boga, powinni spędzać codziennie co najmniej pięć minut na milczącej medytacji. Przez ten czas niech myślą o Bogu, który ich zdaniem nie istnieje”.
1990
Druga połowa 1990
Przekazane Vicce. Orędzie na temat pierwszej wojny w Zatoce Perskiej, która rozpoczęła się w sierpniu 1990 roku.
„Kiedy zaczęłam mówić do was i wzywać was do pokoju, myśleliście, że wszystko było spokojne i że nie było potrzeby, by modlić się w szczególny sposób o pokój. Brak pokoju był w sercach, a teraz brak pokoju nastał w świecie”.
(...)
Vicka wyjaśnia, że to orędzie dotyczy nie tylko tej konkretnej wojny, ale wszystkich wojen.
1991
Październik 1991
Vicka: Pani powiedziała, że kiedy znak pojawi się na Podbrdo, jeszcze jedno z nas będzie Ją jeszcze widziało każdego dnia. Po znaku ten widzący nadal będzie Ją widział przez pewien czas. Ale nie wiemy który z nas.
Listopad 1991
Do Vicki.
„Kiedy macie jakiś problem, cierpienie, chorobę, nie mówcie: «Och, dlaczego to przytrafiło się mnie, a nie komuś innemu?!» Nie, drogie dzieci! Mówcie raczej: «Panie, dziękuję Ci za dar, którym mnie obdarzasz». Bo cierpienia są wielkimi darami od Boga. Kiedy cierpienie zostaje ofiarowane, staje się źródłem wielkich łask dla was i dla innych”.
„Kiedy jesteście chorzy, wielu z was modli się, powtarzają tylko: «Uzdrów mnie, uzdrów mnie!» Nie, drogie dzieci, to jest niewłaściwe, bo w ten sposób wasze serca nie są otwarte na Boga. Zamykacie wasze serca przez swoją chorobę. Nie możecie być otwarci ani na wolę Boga, ani na łaski, jakie pragnie wam dać. Módlcie się raczej w ten sposób: «Panie, bądź wola Twoja we mnie». Dopiero wtedy Bóg będzie mógł przekazać wam swoje łaski, według waszych prawdziwych potrzeb, które On zna lepiej od was samych. Może być to uzdrowienie, nowa siła, światło, radość, pokój… tylko otwórzcie swoje serca”.
1992
14 lutego 1992
„Nie zapomnijcie, że jestem z wami”.
1 września 1992
„Aborcja jest wielkim grzechem. Powinniście dużo pomagać kobietom, które dokonały aborcji. Pomóżcie im zrozumieć, że jest to grzech. Zachęcajcie je, by prosiły Boga o przebaczenie i by poszły do spowiedzi. Bóg jest gotowy przebaczyć wszystko, ponieważ Jego miłosierdzie jest nieskończone. Drogie dzieci, bądźcie otwarci na życie i chrońcie je”.
1993
Mirjana: Kiedy byłam w Sarajewie, odkryłam, że wiele kobiet w moim otoczeniu dokonywało aborcji, i rozmawiałam o tym z Panią. Poprosiła mnie, bym pomagała tym kobietom, przede wszystkim okazując im wiele miłości, całą miłość, jaką Bóg i Ona sama mają wobec tych kobiet.
„Dokonać aborcji jest wielkim grzechem, ponieważ dokonać aborcji znaczy zabić. Jest pewne, że Bóg przebaczy także ten grzech, ponieważ kocha nas wszystkich. Ale za ten grzech Bóg wymaga od ojca i od matki dziecka, by podejmowali wyrzeczenia i by wiele pokutowali. To jest konieczne”.
1995
31 maja 1995
Do Mariji, w Stanach Zjednoczonych.
„Małe dzieci! Pragnę, byście przez swoje życie byli świadkami, że jesteście moimi wyciągniętymi rękami, moimi narzędziami. Przybliżcie tak wiele serc, jak tylko możecie, do mojego Serca i prowadźcie je do Boga, na drogę zbawienia”.
1996
25 sierpnia 1996
Do Vicki na temat pewnej nowenny modlitewnej.
„Cokolwiek czynicie z serca, jest to wszystko cenne dla mnie”.